VIDEO: Nowocześni Inwestorzy w Podróży :) | Marcin Osman
Książki o biznesie

VIDEO: Nowocześni Inwestorzy w Podróży :)

Kolejny odcinek vloga z podróży!

Tym razem wybraliśmy się na zwiedzanie potencjalnych terenów inwestycyjnych z Daniel Siwiec !

http://osmpower.pl/danielsiwiec

 

Cześć nazywam się Marcin Osman i zapraszam Was na kolejny odcinek vloga z podróży. Dziś na temat naszego postrzegania biznesu i pracy przedsiębiorcy w podróży porozmawiam z Danielem Siwcem.

M.O.: Daniel jak wygląda Twoja praca?

D.S.: Biorę komputer uzupełniam wszystkie aktualne rzeczy i odbieram telefony, choć będąc na urlopie mam ich kilka dziennie.

M.O.: Czy powstaje u Ciebie jakaś nowa książka?

D.S.: Tak. Kolejna. „Nowoczesny deweloper.”  W tym momencie pracuje nad nią intensywnie i myślę, że za kilka miesięcy pojawi się na rynku.

M.O.: To brzmi dobrze. Pracuje intensywnie nad tą książką. Brzmi dobrze.

D.S.: Ten kto cały czas pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy.

M.O.: I to jest to, z czym tu przyjechałem Zatrzymanie się, pomyślenie strategicznie, popatrzenie się w wodę, góry, wtedy te pomysły powstają. My na co dzień jesteśmy do’ersami,  ale think’ers – myślenie strategiczne też jest pracą. Będąc na spacerze, czy leżąc nad basenem ja i tak myślę o biznesie.

D.S.: Myślenie o biznesie nie jest dla mnie męczące. Nie traktuje pracy w kategoriach tego, że jest to, coś co robię, aby żyć, ale żyje po to, żeby pracować.

M.O.: A czy nie jest tak, że osiągnęlibyśmy biznesy jeszcze szybciej, gdybyśmy chcieli opuścić drogę robienia? Rozumiesz o co mi chodzi? Że jest pewien proces, który chcesz robić sam, bo Cię to kręci, bo chcesz się tego nauczyć i dopiero później to oddelegować. . Ty też wiele rzeczy mógłbyś zlecić, ale wolisz robić sam, bo chcesz się najpierw sam nauczyć, by później komuś zlecić. 

D.S.:  Nie zawsze można zlecić wszystko komuś, kto to zrobi lepiej od Ciebie, albo żebyś wiedział jak to zrobi. Na początku trzeba coś umieć żeby komuś to oddelegować.
W przypadku video to jest prostsze, bo jest wiele osób, które się tym zajmują, mają wyższe kompetencje i prawdopodobnie zrobi nagranie lepiej od Ciebie. 

M.O.: …ale nie będzie fun’u, luzu, prędkości, że ja mogę video nagrać kiedy chce, a nie, że mam gościa, który ze mną idzie na tym wyjeździe, albo, że ja projektuje wyjazd pod to video. Wtedy  nie ma czasu na think, bo to jest robienie produkcji video. 

M.O: Dziewczyny, a jaka jest Wasza perspektywa przedsiębiorcy w podróży?

K.K.: Dla mnie to kwestia komunikacji. Jeżeli któreś z nas ma dość pracy na dziś i mówi, że chce odpocząć, to mówi, że wyłączamy sprzęt i robimy sobie czas dla siebie. Po za tym, organizujemy sobie dużo atrakcji. Wymyślamy zupełnie inne sposoby spędzania czasu, odwiedzając na przykład hodowle bananów, by zobaczyć jak wygląda to z punktu biznesowego tutaj. My nie pracujemy cały czas, tylko takimi slotami. Jak już pracujemy, to intensywnie.

M.O.: Daniel, czym się różni Twoje inwestowanie, od tego, które widzisz na ryku?

D.S.: Moje inwestowanie skupia się na tym, by kreować wartość nieruchomości, żeby widzieć nieruchomość w inny sposób i patrzeć na nią z perspektywy jaki zysk można wykreować. Chodzi o to, by nie jak najtaniej kupić nieruchomość, a znaleźć pewien potencjał. Na przykład jeśli to jest mieszkanie, to może to być dodatkowy pokój, jeśli działka, to mogą być inne możliwości zabudowy tej działki, to może być wyburzenie budynków i postawienie dwóch innych, które będą bardziej chłonne, dając inwestorowi dużo większy zysk końcowy.

Żeby zarabiać pieniądze trzeba też umieć odpoczywać. Trzeba wymyślać strategie i patrzeć na biznes z zupełnie innej perspektywy.

M.O.: My tu siedzimy przy kawie, gadamy o biznesach, o życiu i każda myśl jest cegiełką, układaniem całej układanki. Ludzie chcą robić biznes na szybko, na krótko. A czasami relacje trzeba budować miesiącami, latami żeby pewnego dnia coś kliknęło, albo w momencie, gdy te okazje się pojawiają, to że można do siebie zadzwonić i spytać co się zadzieje. Czyli jeśli ja będę miał deal, bo potrzebuje kapitału, to będziesz pierwszą osoba do której zadzwonię i powiem Ci o tym, nawet jak to będzie nie z Twojej branży. 

D.S.: Takim przykładem jest też nasza relacja. Nasze pierwsze, szybkie deal’e się nie zazębiały, bo  nie było odpowiedniej płaszczyzny. Wtedy nie dopasowaliśmy się do swoich potrzeb. Dopiero za którymś razem nasze działania się zazębiły i relacja się ukształtowała. 

M.O.: Nie wiem czy wiecie, ale Daniel jest autorem książki pt.”Nowoczesny Inwestor” Napisałeś książkę o inwestowaniu w nieruchomości w sposób nowoczesny. 

D.S.: Na pewno trzeba patrzeć na biznes nieruchomościowy z punktu widzenia możliwości jakie on daje, a nie koniecznie z perspektywy trudności jakie ze sobą niesie. Ja zaczynałem swój biznes od zera, nie mając kapitału, wiedzy, znajomości, nikogo i byłem w stanie sam to zdobyć. Step by step. Zrobiłem kapitał, zdobyłem wiedzę i kontakty. To samo można wybudować jak każdy inny biznes i doświadczenie w każdej branży. Jeśli chcesz inwestować w nieruchomości to pierwszym krokiem jest zdobycie wiedzy, a wiedza dostępna jest teraz na You Tubie. 

M.O.:  Wszystkie odpowiedzi są on line, w sieci, w książkach, a ludzie po nie nie sięgają. 

D.S.: Wiedza to jest jedno, doświadczanie to drugie i to jest ważniejsze niż ta wiedza, bo czasem lepiej działać bez wiedzy i tą wiedzę zdobywać na podstawie doświadczeń, niż cały czas zdobywać wiedzę, szkolić się i nic z tego nie robić. 

M.O.: Czyli wszyscy wiedzą jak zbudować firmę, zebrali informację o tym, ale są tak mądrzy, że potrzebują dodatkowej wiedzy po którą idą, a my w międzyczasie robimy to o czym oni się uczą. I to jest ta różnica. 

Ludzie mówią „Osman masz zasięgi’. Nie od zawsze. Ty ja i Wy zaczynaliśmy od zera widzów. To jest ciągłe budowanie cegiełek, krok po kroku.  Kojarzysz vlogi Case’go Neistat’a On jest takim Bogiem You Tuba. Ma miliardy odsłon. On mówi to samo. Pierwszego dnia miałem zero widzów. Drugiego miałem piętnastu, trzydziestu itd. I znowu każdy mój vlog, który robię zbliża mnie do tego, by mieć większe zasięgi i też robię tak, że w każdym vlogu dodaje jakiś mały inny element: inne ujęcie, inny kadr, inny montaż. Zbliżam się tym do Case’go Neistat’a. Jak ktoś to usłyszał, to pomyśli pogięło Osmana, co on w ogóle wygaduje. W mojej głowie, w mojej wizji ja się zbliżam do niego. On oczywiście ucieka, ale ja jestem krok bliżej.

K.K.: Co jest fajnego w podróżowaniu z żoną?

D.S.: Masz kogoś, z kim możesz dzielić czas i przeżywać różne rzeczy, bo jeśli byłbym sam przeżywał bym to wszystko solo, nie mogąc tego dzielić, opowiadać i przypominać sobie po latach  jak to kiedyś było.

M.O.: Wiecie był taki moment, że podziwiałem jednego z przedsiębiorców, że ma samochód firmowy, telefon bez limitu, co wtedy jeszcze nie było czymś tak prostym jak teraz. I mógł sobie łowić ryby cały dzień. Kilka lat później, stoję sobie w rzece w moich portkach wędkarskich, przyjechałem moim nowym samochodem, odbieram telefony będąc w tej rzecei mam styl życia Romka. I to jest taki moment w którym uderzyło mnie to, że to się zadziało.

Ale kilka dni, miesięcy później to nie jest już dla mnie interesujące. Zrobiłem to, mam to, koniec.

Jedną z większych wartości jest móc podziwiać piękne widoki z przyjaciółmi. Z osobami, które rozumieją moje wartości, wasze wartości, są przedsiębiorcze i pozwalają jeszcze lepiej korzystać z  całości.

D.S: Marcin jakbyś podsumował ten dzień?

M.O.: Zajebiście. On się jeszcze nie skończył.

Jeśli widzisz wartość w tym video udostępnij je dalej. Niebawem kolejna relacja z moich biznesowych podróży. Pozdrawiam. Marcin Osman.

 

Newsletter

Bądźmy
w kontakcie

Zapisz