Pasja
VIDEO: Workation pytania i odpowiedzi ;)
W dzisiejszym odcinku vloga (a raczej wczorajszym, bo upload pliku trwał całą noc ) razem z Kamila Kruk odpowiadamy na pytania dotyczące:
WORKATION tj. łączenia podróżowania z pracą… a może odwrotnie
Zapraszamy!
Cześć, nazywam się Marcin Osman, a moim dzisiejszym gościem jest Kamila Kruk, która zada mi kilka pytań.
Kamila: Jak rozumiesz idee workation?
Marcin: Dla mnie workation to jest wyjazd podczas którego i odpoczywam i pracuje.
To stworzenie sobie idealnych warunków do pracy na wyjeździe, przez co jest jeszcze więcej pracy niż wypoczynku bo są idealne warunki do pracy, szczególnie koncepcyjnej, strategicznej, kreatywnej.
Kamila: Jakie są powody, że lubisz jeździć na workation?
Marcin: Dlatego, że jest to jeden z bardziej twórczych, płodnych, konkretnych okresów biznesowych. Najwięcej powstaje zwrotów akcji u nas w biznesie, właśnie na wyjazdach workation’owych, gdzie nie mamy żadnych spotkań, czasami są to rozmowy na Skype, ale głównie jesteśmy we dwójkę z Kamilą i pracujemy na komputerach.
Kamila: Jak łączyć odpoczynek z pracą podczas takiego wyjazdu?
Marcin: Przeplatać to. Pracować wtedy, kiedy chcesz pracować. Nie zmuszać się do pracowania, ale też nie zmuszać się do nie pracowania. Jeśli jesteś przedsiębiorcą, który lubi to co robi, to praca jest częścią Ciebie, nie chcesz tej pracy unikać na wyjazdach. Chcesz mieć idealne warunki do tego, żeby jeszcze efektywniej i konkretniej móc ten czas spędzić. Czasami jest tak, że ani nie odpoczywasz, ani nie pracujesz. Jeżeli bijesz się z myślami,
że powinieneś pracować, albo powinieneś odpoczywać. Jeśli powinieneś to znaczy, że jesteś pomiędzy.
My z Kamilą lubimy albo na maksa odpoczywać, albo na maksa pracować i patrzymy też na co mamy ochotę. Jeśli wyrzucimy sobie tą presję, że w tym dniu mamy zrobić to, to i to, to wychodzi, że i tak to robimy, ale pozwalamy sobie odpocząć. Workation jest bardzo efektywnym czasem, bo odkąd wstaniesz dokąd pójdziesz spać nic Cię nie rozprasza, jeśli masz wygodne warunki do pracywanio-odpoczywanio-workejszynowania.
Nasze wyjazdy z Kamilą różnią się chyba wszystkim, od tych wyjazdów, które obserwujemy, że mają nasi znajomi, bo: podróżujemy bardzo lekko, z reguły bookujemy sobie pierwszy, drugi nocleg, patrzymy czy to miejsce nam się podoba. Jeżeli nam się podoba zostajemy dłużej, jeśli nie jedziemy w kolejną część wyspy, miasta, kraju. Dbamy o to, żeby mieć dostęp do internetu, dzięki czemu jesteśmy w kontakcie z naszym biznesem, projektem, z tym,
z czym chcemy być w kontakcie. To jest kolejna różnica. Mnóstwo spacerujemy i bardzo mało korzystamy z atrakcji turystycznych. Z reguły jedziemy tam, gdzie nie ma turystów, więc jak ktoś nam mówi: Nie jedźcie tam. Tam nie ma nic ciekawego, więc tam zazwyczaj lądujemy, bo szukamy miejsc, gdzie nie ma dzikich tłumów. Jadąc do jakiegoś miasta czy kraju, chcemy spotkać ludzi, którzy tam mieszkają, a nie naszych sąsiadów, którzy tym samym samolotem przylecieli.
Kamila: Jakie są korzyści z workation?
Marcin: Efektywne spędzenie czasu. Czas na kreatywne pomyślenie i strategiczne zaplanowanie tego, co robić. Zmuszenie się do tego, żeby się do niczego nie zmuszać.
Mi workation pozwalają na przestawienie się z pracy stricte operacyjnej na strategiczną, kreatywną. Jestem bardziej wypoczęty. To jest bardziej komfortowy czas pracy.
Podróże też zmieniają perspektywę patrzenia na biznes. Ta przenośnia, że trzeba patrzeć na biznes z lotu ptaka, jest dosłowna w naszym przypadku, bo wznosimy się samolotem i patrzymy na ten biznes z góry. Pozwala zmienić perspektywę. Zobaczyć, że biznes i tak działa bez nas, że nie jesteśmy korą tego biznesu, pozwala złamać wiele schematów, używać technologii czy narzędzi, które są dostępne do tego, żeby można było biznesy zdalnie prowadzić, bez szkody dla biznesu, a wręcz przeciwnie. Wiele osób myśli jak zminimalizować straty w związku z ich wyjazdem. My myślimy jak jeszcze bardziej zwiększyć okazje i efektywność, którą dają wyjazdy do wzrostu biznesu, nie do podtrzymania go.
Kamila pyta o spotkania z ludźmi.
Marcin: Podczas wyjazdów nie spotykamy się z ludźmi biznesowo, fizycznie. Mamy dużo przypadkowych spotkań z lokalsami, kogoś poznamy, z kimś pogadamy, ale nie mamy potrzeby na wyjazdach spotykać się z ludźmi.
Kamila: Jakie ludzie mają obiekcje jeśli chodzi o wyjazd na workation?
Marcin: Jeśli wyjeżdżając boisz się, że nie będziesz mógł się z kimś spotkać, czyli nie będziesz mógł robić spotkań biznesowych, to się okaże i doświadczysz tego, że można biznes rewelacyjnie prowadzić bez żadnych spotkań biznesowych na żywo. Jeśli potrzebujesz spotkań z ludźmi na wyjeździe, to wystarczy się odwrócić do stolika obok i poznać te osoby. Jest przecież telefon. Jak napiszesz na Facebooku ” Hej. Jestem na Teneryfie to okaże się,
że masz tu trójkę znajomych, którzy są na tej samej stronie wyspy, plus ludzie, którzy nas znają łączą nas ze swoimi znajomymi, którzy w danym miejscu przebywają. Część ludzi boi się, że ominą ich jakieś okazje nie będąc na miejscu. Nam wychodzi, że jest wręcz przeciwnie, że okazje na nas czekają jak tylko lądujemy. Będąc tydzień, dwa, trzy miesiące
w podróży wracamy do Warszawy i mamy zblokowane całe pięć dni efektywnych spotkań
i okazji, które czekały na nas, bo to my określiliśmy w jakich dniach, datach jesteśmy dostępni. Poza tym jest telefon, Skype i inne komunikatory. My też często nie mówimy,
że wyjeżdżamy, bo zauważyliśmy, że jak wyjeżdżamy, to ludzie do nas nie dzwonią, bo nie chcą nam przeszkadzać. My się śmiejemy, bo oni nie mają pojęcia, jak wiele razy my jesteśmy w podróży, a oni do nas dzwonią. Pracujemy w sposób zblokowany, czyli porcja pracy rano, porcja pracy wieczorem, blok pracy po południu. Reszta to jest spacerowanie, doświadczanie miejsca, food turystyka i foot turystyka, eliminowanie wszystkiego co zbędne, głównie spotkań które są zbędne – nam się tylko wydaje, że są potrzebne lub tak przyjemne, że nie chcemy z nich rezygnować.
W kontekście workation ludzie mają takie same obiekcje jak w przypadku wakacji – wydaje im się, że to będzie drogie. Jak sobie poczytacie książkę „Przedsiębiorca w podróży” , to zobaczycie, że bycie przedsiębiorcą w podróży jest tańsze i bardziej efektywne niż spędzenie tego weekendu czy tygodnia w Warszawie. Wchodzi w to dodatkowo wiele kwestii podatkowo-prawo-księgowych dlatego odsyłam Was do książki „Przedsiębiorca w podróży„
Często słyszymy z Kamilą „No tak. Wy nie macie dzieci, to jest Wam łatwiej.” Mam wrażenie, że są to zwykłe wymówki, bo kiedyś było: poczekaj aż pójdziesz na studia, poczekaj aż znajdziesz pracę, poczekaj aż założysz firmę, poczekaj aż się ożenisz i te wszystkie rzeczy się wydarzyły i nasze życie jest lepsze, a nie gorsze. Widzimy więcej okazji aniżeli ograniczeń.
Marcin Osman przepytany przez Kamilę Kruk.
Jeśli oglądasz ten vlog potrzebuje od Ciebie informacji jakiego rodzaju treści są dla Ciebie interesujące żebym mógł je dla Ciebie tworzyć i je podawać. Znacznie lepiej tworzy mi się treść kiedy dostaje konkretne pytania od moich widzów.