Dla mnie power team to zespół, w którym:
– gdy jedno potrzebuje regeneracji to drugie odbiera za nią/niego telefon
– kupuje podkładkę pod mysz, dbając o jego/jej nadgarstek
– dba o to aby oprócz pracy, był czas i na „normalne” życie 
– ale i power team jest wtedy gdy rola „opierdalacza” jest zamienna przez co strategia „zły i dobry glina” wszystkim wychodzi na dobre
– radość ze wspólnej pracy bez znaczenia na to, czy w danej sekundzie świętujemy zdobycie szczytu, czy też przy wieczornym winie rozluźniamy się po zagaszonych pożarach, rozśmieszając się sucharami a’la Ellen DeGeneres
A kto jest w Twoim power teamie? Otaguj go poniżej i spraw mu/jej piątkowy powód do uśmiechu 
